Plan "7 tysięcy w 7 miesięcy" ostatni etap

Od lutego realizuję projekt „7 tysięcy w 7 miesięcy”. Chcę zebrać 7 tysięcy złotych w okresie luty-sierpień, z przeznaczeniem na dodatkowe wydatki rodzinne, które mnie czekają w związku z przyjściem na świat mojego dziecka. Do tej pory udało mi się uskładać niecałe 5 tysięcy złotych. Niestety z powodu nieprzedłużenia umowy o pracę, znacznie trudniej będzieCzytaj więcej ⟶

Plany na sierpień

W poprzednim miesiącu planowałem: kupić własny, rodzinny samochód (zrealizowane), ukończyć pisanie pracy dyplomowej (nadal jestem w trakcie, ale poczyniłem postępy), dołożyć kolejne 1 tys. zł do projektu „7 tysięcy w 7 miesięcy” (w związku z problemami finansowymi w tym miesiącu nie dołożyłem nic), dopilnować aby suma miesięcznych kosztów moich i żony nie przekroczyła 2000 złCzytaj więcej ⟶

Plany na lipiec

W poprzednim miesiącu planowałem: dołożyć 1 tys. zł do projektu „7 tysięcy w 7 miesięcy” (dołożyłem 600 zł), zorganizować imprezę-poprawiny dla znajomych (wykonane), zrobić wpis na bloga o świadczeniach rodzinnych z tytułu urodzenia dziecka (wykonane -> tutaj), oszczędzać na dojazdach do pracy (jednak musiałem oddać pożyczony samochód więc i tak jeździłem taniej), dopilnować aby miesięczneCzytaj więcej ⟶

Plany na czerwiec

Idąc za pomysłem autora bloga krokwprzod.pl, postanowiłem od teraz określać tu na blogu, swoje cele na kolejny miesiąc. W tym miesiącu będą to: 1. Dołożyć 1 tys. zł do projektu „7 tysięcy w 7 miesięcy”. 2. Zorganizować imprezę-poprawiny dla znajomych, których nie mogliśmy zaprosić na ślub (ze względu na ograniczoność miejsca i pieniędzy). 3. ZrobićCzytaj więcej ⟶

Sporo pracy, także w pracy

W tym miesiącu rzadziej zamieszczam wpisy ze względu na dużą ilość obowiązków w pracy oraz ostatnie przygotowania do ślubu i wesela, a także kilka innych spraw, które zajmują mi czas. Zdaję sobie jednak sprawę z tego ile czasu tracę przez lenistwo oraz brak szczegółowego planowania każdego dnia. W najbliższym czasie zamierzam to zmienić – będęCzytaj więcej ⟶

Zaproszeniowy weekend

W miniony weekend wraz z narzeczoną rozwoziliśmy zaproszenia na nasz ślub. Jako, że nasze rodziny mieszkają daleko od miasta, w którym my studiujemy i pracujemy, pożyczyliśmy samochód od znajomych (ekonomiczne małe autko – na gaz wydaliśmy w sumie 105 zł). Poza rozwożeniem zaproszeń odwiedziliśmy kilka komisów samochodowych. Wiadomo bowiem, że już niebawem auto będzie namCzytaj więcej ⟶

Życiowe priorytety

Gdy już minęło mi przerażenie związane z faktem, że za kilka miesięcy zostanę ojcem (choć nawet teraz wydaje mi się, że to słowo do mnie nie pasuje), doszedłem do wniosku, że to ja jestem odpowiedzialny za zapewnienie bytu i bezpieczeństwa mojej „rodzinie”. Kiedyś, gdy zaczynałem przygodę z blogowaniem w Internecie prowadziłem i uaktualniałem statystyki tego,Czytaj więcej ⟶

Witaj Świecie

Zakładam dziś tego bloga, w celu realizacji oraz weryfikacji celów jakie sobie postawiłem. Decyzję o prowadzeniu swojego dziennika podjąłem po trafieniu na bloga www.cel-6zer.blogspot.com. Zauważyłem, że tamten blogger ma podobne aspiracje do moich (oszczędzanie), z takiego samego powodu (spodziewa się dziecka). Nie zamierzam nigdzie reklamować swojego bloga. Prowadzę lub prowadziłem kilkanaście stron oraz blogów, któreCzytaj więcej ⟶