Zdarza Ci się zapomnieć zapłacić rachunek za prąd albo spłacić zadłużenie na karcie kredytowej już po terminie? Może to znak, że warto zrobić porządki w swoich finansach domowych!
- Płać rachunki przez internet. Zaoszczędzisz czas i pieniądze (darmowe przelewy internetowe to standard w większości banków). Aby jeszcze bardziej uprościć płacenie rachunków, zastanów się nad ustanowieniem polecenia zapłaty. Rachunki opłacą się automatycznie, bez jakiejkolwiek Twojej ingerencji.
- Ogranicz liczbę kont i kart (debetowych/kredytowych). Im mniej, tym łatwiej nad nimi zapanujesz. Pamiętasz, jak niedawno pisałem o kartach, które noszę w portfelu? Jeszcze w lipcu miałem dziewięć kart, w tym cztery kredytowe. Do dziś zostały ze mną tylko jedna kredytowa i cztery debetowe: Visa Dobre Konto (Bank Millenium), Karta Kredytowa Visa Silver (BZ WBK), Karta Tanie Zakupy (Getin Online), Karta Paliwowa (Getin Bank – to nowy nabytek) oraz karta debetowa Alior Sync (z której nie korzystam).
- Stwórz fundusz awaryjny. Już nie raz o tym pisałem. Samodzielnie przygotowana poduszka finansowa jest znacznie skuteczniejszym sposobem na nieprzewidziane wydatki niż kredyt lub pożyczka gotówkowa. Mój fundusz awaryjny wynosi obecnie 1000 zł, ale chce go znacznie zwiększyć w najbliższych miesiącach.
- Korzystaj z nowych technologii. Nie mówię tu już nawet o programach do ewidencjonowania wydatków, ale o naprawdę nowych narzędziach. Choćby aplikacja Listonic – wygodna lista zakupów, która podpowiada, który sklep wybrać, aby zapłacić mniej. Znasz inne ciekawe narzędzia, aplikacje?
- Wydawaj pieniądze, które już masz w kieszeni. Chodzi tu o nie zaciąganie zobowiązań na poczet przyszłych dochodów. Np. zarobki z etatu powinny być wydatkowane w kolejnym miesiącu, a nie iść na spłatę długów z poprzedniego.
Znasz inne sposoby na uporządkowanie swoich finansów osobistych? Podziel się z nami w komentarzu!
Co do polecenia zapłaty, to nie wiem czy to dobry pomysł. Nie wiem jak dokładnie to działa, ale jeśli ściąga należność od razu po pojawieniu się faktury, to nie polecam… W końcu niektórzy wystawiają rachunki nawet z rocznym wyprzedzeniem (np. PGE, PGNiG), więc zamiast płacić lepiej żeby te pieniądze popracowały na oprocentowanym koncie lub lokacie. Ja mam przypomnienie w telefonie do każdej faktury „szacunkowej” i płacę je dopiero kilka dni przed terminem.