Wszystko było zgodnie z tezą, którą wcześniej przekazał mi mój dobry znajomy – na ślubie nie da się zarobić. Mimo tego, że zebraliśmy pokaźną sumkę w kopertach od gości weselnych, i tak jest to mniej niż koszty, jakie wygenerował nasz ślub i wesele. Według moich wyliczeń całkowity koszt organizacji ślubu i wesela w naszym przypadku wyniósł ponad 26 tysięcy złotych.
W najbliższym czasie przygotuję wpis na temat tego, w jaki sposób choć trochę zmniejszyć koszty organizacji wesela.
PS. Rada Polityki Pieniężnej podniosła wczoraj stopy procentowe o 0,25%. Oby za tą podwyżką poszły lepsze oferty lokat i depozytów bankowych.
Haha, myslalam ze slub to tak z uczuc, a nie jako biznes 😉
Heh, ślub był jak najbardziej z uczuć, w powyższym wpisie zawarłem natomiast podejście pragmatyczne nt. wesela.
Tak jak cały ten blog, który przedstawia spojrzenie ekonomiczne na sprawy życiowe.
Czekam więc na wpis o kosztach ślubu. W niedalekiej przyszłości może się przydać 🙂
Jak to mówią, miłość kosztuje. Tylko dlaczego aż tyle 🙂
no to czekam na ten wpis bo u mnie sie szykuje cos podobnego 🙂
w czerwcu mija 5 lat kiedy to ja popełniłem ślub + wesele. Mi się zwróciło, ale wydałem wtedy tylko trochę ponad 12 tyś. Z relacji znajdomych muszę jednak potwierdzić, że nie często wychodzi się na swoje z weselem. Jednak nie kasa w tym dniu się liczy. Warto się zastanowić czy warto wg przysłowia zastawić się a postawić się.
Ja planuję ślub w 2012 roku, przybliżone koszta to ok 25-30 tyś zł. Nie sądzimy że możemy na tym zarobić, nawet nie myślę że się zwróci (na zero) – cel: fajnie by było aby niewiele mniej otrzymać 'w kopertach’
pzdr
P.S. – chętnie pomogę w artykule co do kosztów związanych z organizacją wesela